poniedziałek, 11 marca 2013

Takie tam z weekendu :)

Jestem xD wczoraj nie dałam rady już nic napisać, ale dzisiaj owszem, daję radę :) Sobota trwała u mnie wyjątkowo długo, bo (uwaga uwaga!) wstałam o... 5! Powód? Polski xD A dokładniej- musiałam napisać część tego rozwinięcia do ustnej.
O 11 miałam spotkanie z pewną panią, a jak wróciłam, to pojechałam z babcią do miasta na zakupy (mieszkam z babcią). Wróciłyśmy i każda zjadła pizzę x) no a potem zachciało mi się robić zadania z matmy (co z tego, że w trakcie zasnęłam i książka już nigdy nie będzie taka sama po tym).
Zresztą- nudzę x)
W niedzielę chciałam sobie obejrzeć 'Na dobre i na złe' (w sumie jedyny serial, który oglądam w telewizji, reszta to wiadomości podczas posiłków), ale zadzwoniła moja ciocia i gadałyśmy ponad godzinę... Musiałam potem oglądać ten odcinek na necie. Ech...
W szkole u nas zaczęły się dzisiaj rekolekcje x) jedyne co zapamiętałam to to, że jak ksiądz nam kazał się zastanowić na znaczeniem naszych imion, to miałam w głowie tylko "wieża ryb" xD
Nie miałam chemii :D (niby nie powinnam się cieszyć, bo zdaję maturę z tegoż przedmiotu... no ale... no.)
Ogólnie to zaraz się biorę za matmę ^^ a dokładniej zadania z tego całego Dolnośląskiego Konkursu Przedmaturalnego. Kto z was jeszcze bierze w tym udział? :)
Myślę, że na dziś to wszystko. Mam nadzieję, że nie przynudziłam zbytnio :} Jeśli tak, to wybaczcie i powiedzcie, co zmienić ewentualnie :)

Pozdrawiam,
V.E.

6 komentarzy:

  1. Ojej, biedna tak wcześnie wstawać :O To nieludzkie.
    ahhahaha, mi również zdarzyło się zasnąć nad książką, a konkretniej podręcznikami...
    te telefony, wiedzą kiedy dzwonić ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię czytać Twoje posty, nie przestawaj! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow...o 5??? to brzmi strasznie.
    Absolutnie nie przynudzasz <3

    OdpowiedzUsuń
  4. No i co tam u Ciebie?

    OdpowiedzUsuń
  5. Hallloo? Jesteś jeszcze? :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że jestem :) i nie zamierzam znikać :) Tylko na razie matura trochę straszy, ale może na dniach Wam coś tak naskrobię...

      Usuń